Któregoś wieczoru przy piwie Stforek podrzuciła pomysł że można by pojechać motocyklem zobaczyć wschodnią granice naszego kraju. Jako że rachunek km względem alkoholu do wypicia był dla mnie bardzo korzystny, pomysł od razu przypadł mi do gustu. Nie myśląc dużo (bo średnio mi to wychodzi) już w piątek wieczór byłem u Stworków w garażu. Zaowocowało to kilkoma zimnymi piwkami i rozwiązaniem zagadnienia pakowania gratów.
Czytaj dalej O trzech Stforkach na motorkach – granica wschodnia kraju mitycznej ruiny – część 1 →
Co zrobić, gdy zgubimy zaślepkę śruby wahacza? Kupować oryginalnej nie ma chyba sensu – sporo kosztuje. 🙁
Czytaj dalej Zaślepki śrub wahacza →
Wyłączanie świateł reflektorów przy niepracującym silniku i włączonej stacyjce to chyba jedna z moich pierwszych przeróbek w V-Strom’ie.
A teraz czas na złote myśli.
Po co z tym kombinować? Kiedy zatrzymuję się na drodze, np. żeby sprawdzić mapę lub ustawić trasę w nawigacji, to chciałbym, żeby działały światła pozycyjne i awaryjne, a mijania lub drogowe już niekoniecznie. Po wyłączeniu silnika czerwonym wyłącznikiem, gdyby nie reflektory, pobór prądu byłby stosunkowo mały (tablica przyrządów, podświetlenie, kontrolki, światła pozycyjne – to dla akumulatora prawie nic).
Czytaj dalej Światło reflektorów po uruchomieniu silnika →
motocyklowe podróże małe i duże