Wymiana uszczelniaczy w zacisku hamulcowym

Zacisk hamulcowy to element układu hamulcowego odpowiedzialny za dociskanie klocków hamulcowych do tarcz.

Jego najczęstszą usterką jest blokowanie się tłoczka (tłoczków) w korpusie zacisku. Głównym objawem awarii będzie przede wszystkim silne nagrzewanie się tarcz hamulcowych, również wtedy gdy podczas jazdy nie używamy hamulców. Blokowanie się tłoczków prowadzi do przyspieszonego zużycia okładzin klocków hamulcowych oraz tarczy hamulcowej. W ostateczności, gdy tłoczek zacisku całkowicie się zablokuje, możemy spodziewać się przegrzania tarczy i elementów zacisku. Konsekwencją ciągłego “hamowania” bez naszej wiedzy są również zwiększone opory ruchu motocykla, a co za tym idzie wyższe zużycie paliwa.

Powodem zacinania się tłoczka w zacisku może być nagromadzony na jego powierzchni brud. Powierzchnia boczna tłoczka może być także uszkodzona – skorodowana lub porysowana. Uszczelniacze tłoczka również wpływają na jego ruch. Stara guma może “spuchnąć” uniemożliwiając swobodny ruch tłoczka. Zdarzają się również przypadki spuchnięcia samego tłoczka.

Zazwyczaj wyczyszczenie tłoczka i wymiana jego uszczelniaczy rozwiązuje problem. Obie czynności przedstawiono na przykładzie przedniego zacisku Hondy XL 650V. W przypadku innych zacisków dwu- lub jedno-tłoczkowych naprawa będzie przebiegać w identyczny sposób.

Naprawę bez problemu da się wykonać bez odkręcania przewodu hamulcowego od zacisku, na motocyklu. Prace zaczynamy od zdjęcia zacisku z tarczy hamulcowej. Zanim jednak odkręcimy śruby mocujące jego jarzmo i zdejmiemy go z lagi, poluzujmy zaślepkę trzpienia trzymającego klocki hamulcowe (będzie potrzebny duży, płaski śrubokręt) oraz wykręćmy kilka obrotów sam trzpień (tutaj zastosowanie będzie miał klucz imbusowy).

DSC02881-zaslepka

Źle dopasowany śrubokręt lubi się obślizgnąć i uszkodzić dość płytki rowek zaślepki. I mnie jakiś czas temu spotkała taka niespodzianka. Na szczęście udało mi się odkręcić pechową zaślepkę. Ponieważ nie mogłem znaleźć zamiennika (ogólnie występują zaślepki trzpienia zacisku hamulcowego na imbus, ale w danym momencie nie było ich w sprzedaży), uratowałem to co miałem, pogłębiając i poszerzając pilnikiem rowek tak, że pasuje pod większy śrubokręt.

Po zdjęciu zacisku możemy zdemontować trzpień trzymający klocki…

DSC02882

…a następnie je wyjąć i skontrolować ich stan oraz wysunąć jarzmo zacisku z trzpieni na których jest osadzone. Naciskając kilka razy klamkę hamulca spowodujemy wysunięcie się tłoczków z zacisku.

DSC02885

Aby równomiernie wysunąć oba tłoczki, w razie potrzeby, blokujemy to jeden, to drugi z nich palcami (ostrożnie pod koniec, żeby nie zakleszczyć sobie palca). Stosunkowo niewielka siła powinna wystarczyć, aby przytrzymać tłoczek. Z kolei ciśnienie w zacisku, wywołane przez pompę hamulcową, powinno pozwolić bez problemu wysunąć nawet bardzo zabrudzone tłoczki.

DSC02887

Gdy tłoczki będą wystarczająco wysunięte, żeby wygodnie chwycić je palcami, wyjmujemy każdy z nich po kolei z zacisku. Uwaga na płyn hamulcowy, który wypełnia zacisk. Jest on substancją silnie reagującą. Bez trudu może zniszczyć lakier, czy rozpuścić plastik. Z tego względu najlepiej osłonić elementy narażone na ochlapanie (lagę, felgę i oponę) szmatą lub kawałkiem kartonu.

DSC02888-rotate

Płyn wylewamy do przygotowanego wcześniej pojemnika. Następnie usuwamy stare uszczelniacze z zacisku.

DSC02889-rotate

Czyścimy wnętrze zacisku z osadów i brudu. Gniazda uszczelniaczy dolnego tłoczka są już oczyszczone, górne wymagają interwencji.

DSC02892-rotate

Kolejny krok to czyszczenie tłoczków. W razie trudności z usunięciem osadu możemy posłużyć się (delikatnie i z wyczuciem, żeby nie uszkodzić powierzchni) papierem ściernym o gramaturze 2000. Tłoczek można następnie wypolerować pastą do konserwacji chromów lub inną substancją do polerowania. Po oczyszczeniu kontrolujemy, czy powierzchnia boczna nie ma wżerów i rdzy.

Jeżeli tłoczek jest uszkodzony tj. posiada nie dające się spolerować wżery, rdzę lub jego powierzchnia boczna jest w inny sposób uszkodzona pozostaje nam poszukać zestaw naprawczy zawierający tłoczki. Sprawę może również rozwiązać dobry tokarz, który posiadając wzór w postaci starego tłoczka, będzie potrafił dotoczyć nowy.

DSC02893

W moim przypadku wystarczył zestaw naprawczy zawierający uszczelniacze tłoczka i pozostałe elementy gumowe zacisku. Osłony prowadnic jarzma były w dobrym stanie i nie wymagały wymiany, wykorzystałem tylko uszczelniacze.

DSC02886-rotate

Każdy tłoczek ma dwa uszczelniacze – główny i przeciwpyłowy – nie sposób je pomylić przy montażu. Po osadzeniu nowych uszczelniaczy w korpusie zacisku w przewidzianych dla nich rowkach, smarujemy je płynem hamulcowym. W niektórych zestawach naprawczych znajdziemy smar na bazie silikonu, który również doskonale się do tego nadaje i bardzo ułatwia montaż tłoczków. Wkładamy tłoczek  i pilnując, żeby znajdował się osiowo w stosunku do otworu roboczego w zacisku, naciskamy go lekko palcami aż wsunie się do wnętrza. Tak samo postępujemy z drugim tłoczkiem.

Przed złożeniem zacisku czyścimy jeszcze blaszki ustalające pozycję klocków. Idealnie nadaje się do tego szczoteczka do zębów. 🙂

DSC02895

Bolce prowadzące jarzma zacisku pokrywamy smarem. Najlepszy byłby tutaj smar silikonowy. Nie mając powyższych pod ręką, użyłem odrobiny smaru grafitowego, który posiada wysoką odporność na wodę i ma właściwości antykorozyjne. Bez obaw o elementy gumowe – mało kto wie, ale smar grafitowy nie niszczy gumy i może być używany do jej konserwacji. 🙂

Następnie wciskamy bolce w przewidziane dla nich otwory. Na tym etapie dobrze jest sprawdzić ułożenie gum uszczelniających bolce oraz czy prowadnice pozwalają na płynne poruszanie się części zacisku.

Montujemy klocki hamulcowe, a następnie blokujemy je trzpieniem. Zakładamy zacisk na tarczę i przykręcamy jego jarzmo do lagi. Dokręcamy trzpień trzymający klocki i jego zaślepkę (z wyczuciem).

Pozostaje nam uzupełnienie płynu hamulcowego i odpowietrzenie układu. Czynności te zostały opisane w artykule  Wymiana płynu hamulcowego.

Po pierwszej trasie, jak i co jakiś czas, warto sprawdzić, czy tarcze nie nagrzewają się nadmiernie, co mogłoby wskazywać, że coś jest nie tak.


Na blogu i Instagramie dzielę się wiedzą oraz doświadczeniem. Jeśli wśród moich artykułów i postów znajdziesz coś dla siebie, możesz postawić mi kawę ☕, którą z przyjemnością wypiję w garażu realizując kolejny projekt! Dziękuję! 😉

Postaw mi kawę na buycoffee.to


13-02-2020

Aktualizacja artykułu. Po około 34 tys. km od regeneracji wszystko wydaje się być w najlepszym porządku. Wystające części tłoczków oraz pozostałe elementy zacisków wymagały oczywiście oczyszczenia. Same tłoczki wysuwają się bez zacięć i cofają się, gdy klamka hamulca zostaje odpuszczona. Prowadnice poruszają się gładko, nic się nie zapiekło, a osłony gumowe nadal są w dobrym stanie i nie ma potrzeby ich wymieniać.


Na blogu i Instagramie dzielę się wiedzą oraz doświadczeniem. Jeśli wśród moich artykułów i postów znajdziesz coś dla siebie, możesz postawić mi kawę ☕, którą z przyjemnością wypiję w garażu realizując kolejny projekt! Dziękuję! 😉

Postaw mi kawę na buycoffee.to