Jeszcze wczoraj wieczorem snułem plany o przejażdżce, ale dziś wstając z łóżka jakoś straciłem zapał i nie do końca byłem przekonany, że się spełnią.
Moi kompani od „szutrowej” włóczęgi są niestety nieosiągalni. Marta chora, Cesar i Remek zajęci, Flinster z Afrykańskim Misiem w trasie, a Tomek dopiero co zakończył wyprawę do Turcji i właśnie wraca z Krakowa do Trójmiasta.
Czytaj dalej Sobotnia włóczęga →
Choroba nie wybiera! Poskładało mnie i to konkretnie! To już prawie cztery tygodnie rozłąki z motocyklem! Można zwariować! 😐 Dlatego choć zdrowie nadal szwankuje, a deszczowa pogoda nie zachęca do jazdy, na przekór wszystkiemu, postanowiłem wybrać się na przejażdżkę!
Czytaj dalej Szlakiem kwitnącego rzepaku →
Kwiecień minął nam bardzo szybko. Jeździliśmy tu i tam, ciesząc się sprzyjającą pogodą. Zaczęliśmy też ćwiczyć pod okiem naszego trenera Tomasza. 😉 Pełni chęci i zapału do nawijania kolejnych kilometrów oraz doskonalenia umiejętności czekaliśmy na maj.
Niestety, jak to w życiu bywa, nie wszystko jest tak jak byśmy chcieli. Griba, który zazwyczaj tryska zdrowiem i energią, rozchorował się! Majówkę w Bieszczadach musieliśmy odwołać, przepadł również wyjazd na kaszubskie szutry.
Czytaj dalej Człowiek po to robi plany, żeby los miał co krzyżować →
Kilkanaście dni temu zauważyłem, że na jednym z teleskopów zostają smugi oleju. Niedobrze! Przebieg robi swoje, a dodatkowo spora ilość kilometrów po drogach gruntowych przyspiesza zużycie, bo zanieczyszczenia, które przylepiają się do lag, uszkadzają gumowe wargi uszczelniaczy. Nie na darmo motocykle enduro wyposażone są w osłony!
Czytaj dalej Seal Mate, czyli jak szybko powstrzymać wyciek z lag →
motocyklowe podróże małe i duże