Tak! Za nami już piąta edycja tego kultowego dla nas spotkania! W tym roku Zlot Stary Tramp odbył się w dniach 22-25 maja. Tak jak w poprzednich latach i tym razem miejscem spotkania była Stanica Harcerska w Białym Brzegu. To położone w środku lasu piękne i klimatyczne miejsce znajduje się nieopodal miejscowości Przedbórz.

Pomysłodawcą zlotu jest Seweryn, zapalony pasjonat podróży na dwóch kołach i zagorzały miłośnik motocykla Honda Transalp.

O Starym Trampie, jego wyprawach, zlocie i nie tylko dowiecie się więcej z bloga → https://starytramp.pl/. Warto również odwiedzić i zaobserwować profil Seweryna na Instagramie →
https://www.instagram.com/stary.tramp/.
Impreza jest po prostu super, w klimacie prawdziwego ADV, bez zbędnych regulaminów, formalizacji i ograniczeń. Dlatego nie ma się co dziwić, że z każdym rokiem do Białego Brzegu ściąga coraz więcej chętnych. 😉 W tym roku w spotkaniu wzięło udział ponad 250 osób!
Tak duża liczba uczestników wymaga sporego zaangażowania zarówno w przygotowania, jak i podczas trwania zlotu. Seweryn zajmując się organizacją przedsięwzięcia, może na szczęście liczyć na pomoc przyjaciół i znajomych.
Z perspektywy naszej… Z Trójmiasta ruszamy w czwartek rano, ale tym razem nie jedziemy na kołach. Tranzyt na Starego Trampa różnymi trasami on-off zaliczyliśmy już zbyt wiele razy, nie chcę nam się po raz kolejny powtarzać drogi dobrze znanymi szlakami.
Nasze motocykle pojadą na przyczepie…

…a my wygodnie w samochodzie.

A że pogoda miała być wyjątkowo deszczowa, tym bardziej nie chciało nam się planować dojazdu na kołach. To nasze dodatkowe „usprawiedliwienie”. 😀
Piszę tak trochę z przekory, bo jak się później okazało podczas rozmów przy kominku, fakt przyjazdu na spotkanie samochodem z przyczepą, wzbudził wśród niektórych zlotowiczów niezrozumiałe dla mnie emocje! xD
No cóż, do wszystkiego trzeba „dorosnąć”, wiem to doskonale po sobie… 😉
Na miejsce docieramy po około 8 godzinach spokojnej jazdy. Rozbijamy namiot w samą porę, bo deszcz, który gonił nas od jakiegoś czasu po trasie w końcu dociera i tutaj.

Padać, a właściwie lać, będzie do samego rana. Na szczęście od czego jest spora wiata, pod którą znajdują się ławy i stoły. Tutaj można integrować się z pozostałymi uczestnikami spotkania.

Stary Tramp to świetna atmosfera, możliwość spotkania znajomych z całej Polski, konkursy, zlotowa loteria i ciekawe prelekcje na koniec każdego dnia. Dodatkowo niewątpliwą atrakcją zlotu są trasy on i off, które wiodą po okolicy Przedborza. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie.
My w piątek zaliczyliśmy trasę off nr 4. W naszej sympatycznej ekipie znalazła się Asia Zaczekaj z Piotrem oraz Magda i Marcin.

Trasa okazała się łatwa i przyjemna, a zarazem atrakcyjna, bo mocno zróżnicowana widokowo. Po drodze na tracku były chyba nawet zaznaczone jakieś miejsca warte odwiedzenia, ale jakie… nie pamiętam! 😀

W sobotę rozdzielamy się z Martą. Ja organizuję i przewodzę ekipie na trasie off numer 7. Skład mocny – jechali ze mną weterani BiwakOFF – Maros i Piotr Medyk oraz Michał Zet, był mój wyprawowy kompan Yasiek, a także dwoje „Gruzinów” z którymi poznałem się podczas gruzińskiej eskapady w 2024 r. – Trusek i Nefretete, dołączył także Motomike z którym jakiś czas temu złapaliśmy kontakt na
, a potem w realu spotkaliśmy się w zeszłym roku właśnie na Starym Trampie. Pojechał z nami także Piotr od Asi Zaczekaj.
Oczywiście nie zrobiliśmy sobie „porządnego”, ładnego zdjęcia z motocyklami ustawionymi w równym rzędzie na jakimś polu, czy łące, których to na trasie było bez liku. Zapytacie dlaczego? Ano, bo cały czas zdrowo zap…………, to znaczy jechaliśmy (dość szybko) w tym offie i przestać nie mogliśmy – tak dobrze nam szło!

Było co robić, trasa była nie banalna, widoki piękne, atrakcji w bród! Na szlaku był i prawdziwy bród, który przejechaliśmy, zapewniając naszym motocyklom godziwe płukanie łożysk kół i kiwaków, a nam samym wnętrza butów. 🙂
Marta z kolei zebrała swoją paczkę i wraz z nią objechała trasę nr 5 biegnącą dookoła miejsca zlotowego. Było super!
Jak już wspominałem Stary Tramp to nie tylko trasy on i off… To też okazja, żeby wysłuchać niezwykłych opowieści, gdzie bohaterowie historii przedstawiają swoje podróże – te małe, jak i duże. W tym roku prezentację na temat wyprawy po Afryce poprowadzili Basia i Kowal.

O swojej niezwykłej wyprawie po Azji opowiadali Asia Zaczekaj i Piotr.

Był też konkurs… Zgadnijcie sami na czym polegał. 😉

Tradycyjnie odbyła się też loteria zlotowa podczas której można było wygrać ufundowane przez Seweryna i sympatyków Starego Trampa nagrody.

Dużo, dużo atrakcji, wrażeń! Ale najważniejsze w tym wszystkim jest chyba to, że Stary Tramp łączy ludzi! I to jak! Można tu nawiązać nowe znajomości, które prędzej, czy później przeradzają się w przyjaźnie. 😉

Można też spotkać swoich dobrych ziomków, z którymi nie widujemy się na co dzień.

Na Starego Trampa ludzie zjeżdżają praktycznie z każdego zakątka Polski!

Co było dalej? Niedziela przywitała nas słoneczną pogodą. Ostatnie rozmowy, pożegnania i deklaracje kolejnych spotkań wygłaszane podczas zwijania namiotów zwiastują rychły koniec zlotu.
Ludzie gadają, słyszymy nieśmiałe postulaty, żeby spotkanie odbywało się dwa razy w roku. Nie wiadomo jednak co na to Seweryn, który mimo pomocy przyjaciół i znajomych, przy każdym spotkaniu ma przecież pełne ręce roboty!

Nie spieszy się nam jakoś szczególnie z wyruszeniem w drogę powrotną, mamy przecież nasz dom na kołach, a motocykle wygodne miejsce na przyczepce. Pakujemy się powoli, żeby jak najdłużej nacieszyć się tym, że tu jesteśmy.
Przed wyjazdem bardzo miła niespodzianka! Odwiedza nas mój motocyklowy kompan, z którym zaczynałem pierwsze, poważniejsze wojaże na dwóch kołach. SuMo, postanowił dziś udać się na przejażdżkę. Z domu rodzinnego w Bełchatowie, gdzie trzyma motocykl, miał niedaleko do Przedborza, postanowił zatem do nas zajechać.

Co ciekawe, wiele lat temu, SuMo był tutaj przynajmniej kilka razy jako… harcerz, więc doskonale zna obiekt w którym odbywa się zlot.
Powrót na przyczepce przebiega sprawnie. Realizujemy go w duecie z Miki Zafryki, który wraca do Tczewa. Tak jest raźniej, można miło pogawędzić o tym i o owym na postojach.

I to by było na tyle! A już za rok widzimy się na kolejnym Zlocie „Stary Tramp”. Nie możemy się już doczekać! 😉
Niektóre zdjęcia pochodzą od uczestników spotkania. Jeśli ktoś nie chce, aby jego materiały zostały wykorzystane albo nie zgadza się na publikację swojego wizerunku proszę o informację na email → griba@motostforky.pl.


