W ubiegły weekend udaliśmy się na Kaszuby, aby poszukać miejsc, których jeszcze nie widzieliśmy. 😛 #motostforky #kaszuby Udało nam się nawet znaleźć jedno takie miejsce blisko misiowej działki. 😉 (więcej…)
Na majówkę spontan! Uderzyliśmy do Miśka na działkę. Następnego dnia i kolejnego były szutry, szutry i jeszcze raz szutry! Odwiedziliśmy miejscowość Belfort i dotarliśmy do lotniska w Borsku. (więcej…)
Byłem tego pewny, że każde szkolenie z zakresu doskonalenia techniki jazdy motocyklem jest niezwykle cennym doświadczeniem, ale nie spodziewałem się, że może aż tyle dać!
Suzuki Shell Moto Szkoła to głównie ćwiczenia praktyczne. Nakręciliśmy na kursie około 40 km, przy czym samego jeżdżenia po torze nie było wcale tak dużo. To obrazuje jak wiele manewrów udało się przećwiczyć.
My w ubiegły weekend zaliczyliśmy trasę Gdynia – Przywidz – Wiele – Dziemiany – Kościerzyna – Gdynia. Tym sposobem uzbieraliśmy skromne 240 km. Pogoda była doskonała. W niedzielę na trasie motocyklistów zatrzęsienie. (więcej…)
Pogoda w Lany Poniedziałek miała być w sam raz. No tośmy się zebrali i pojechali. I tak oto zamiast oblewać się wodą, wykręciliśmy prawie 120 km. Najpierw zaliczyliśmy Puck (znowu ). Poruszaliśmy się bocznymi drogami, czyli trasa z Gdyni wiodła tak jak ostatnio przez Pierwoszyno, Mrzezino oraz Żelistrzewo (do którego tym razem dojechaliśmy jednak nieco inaczej ). W Pucku zatrzymaliśmy się na herbatkę. Stamtąd przez Darzlubie i Leśniewo zjechaliśmy do Wejherowa, a następnie wróciliśmy do Gdyni przez Koleczkowo, Wiczlino i Witomino. (więcej…)
Zazwyczaj trasę Gdynia – Puck – Gdynia dobrze robi się na rowerze, ale my dzisiaj poszliśmy na łatwiznę. I dzięki takiemu podejściu opitoliliśmy na szybkiego siakieś 70 km motocyklami. Niby nic wielkiego, ale zaciesz był jak cholera. Jechaliśmy bocznymi drogami, czyli trasa z Gdyni wiodła przez Pierwoszyno, Mrzezino oraz Żelistrzewo. Z powrotem z Pucka pojechaliśmy trochę inaczej. Najpierw do Rzucewa i Osłonina, gdzie zatrzymaliśmy się na moment przy molo. Następnie do Mrzezina przeskoczyliśmy jakimś leśnym duktem, a potem znów przez Pierwoszyno udaliśmy się do Gdyni. (więcej…)
W ten weekend pogoda w Trójmieście to totalny kapeć – pada od wczoraj prawie bez przerwy. Na szczęście w poprzednią sobotę udało się nam trochę pojeździć. Akcja, jak to często u nas bywa, zawiązała się dość spontanicznie. Zaliczona trasa to Gdynia – Pierwoszyno – Mrzezino – Żelistrzewo – Puck – Władysławowo – Jastrzębia Góra – Krokowa – Wejherowo – Szemud – Kielno – Chwaszczyno – Gdynia, czyli około 165 km. (więcej…)