Jak szukać i gdzie kupować części zamienne

Każdy, kto serwisuje swój motocykl, prędzej czy później będzie musiał zmierzyć się z problemem wymiany podzespołów lub ich elementów. Poszukiwanie części zamiennych może stać się prawdziwym wyzwaniem, jeśli nie znamy numerów przypisanych im przez producenta. Dodatkowo zadanie komplikuje się wtedy, gdy nie chcemy przepłacać!

W jaki sposób można sobie poradzić z tym problemem? Zakładam, że oryginalne części będziemy kupować w Internecie, a kryterium wyboru będzie cena. 😉

Czytaj dalej →

Remont silnika Transalpa

Prolog

Robiłem w życiu już parę remontów silników motocyklowych i samochodowych, a kilka prowadziłem udzielając zdalnych konsultacji. Niektóre z nich były poważniejsze niż ten opisywany, a jednak tym razem czuję się wyjątkowo zmęczony. 😉

Karta choroby

  • Pacjent: Honda Transalp XL650V
  • Data urodzenia: 2004 r.
  • Przebieg: 89 kkm
  • Objawy: duży apetyt na olej

Wstęp

Było dobrze i nagle nie wiadomo jak to się stało, ale się… zepsuło!

Od kiedy Honda jest w posiadaniu Marty, czyli od jakiś 70 tys. km, dolewki oleju między wymianami były naprawdę sporadyczne. Na około 6 tys. km trzeba było uzupełnić może ze dwie setki, a to tylko po to, żeby poziom utrzymywał się cały czas w okolicach maksimum. Gdyby nie to, można by w zasadzie zapomnieć o kontroli stanu oleju!

Jednak jakoś w trakcie poprzedniego wakacyjnego wyjazdu  zauważyliśmy, że apetyt Transalpa na olej znacząco wzrósł! Mimo tego, licząc nie wiadomo na co, nawinęliśmy na koła kolejne 25 tys. km, tyle tylko, że regularnie dolewając olej.

Niestety było coraz gorzej! Honda zaczęła zostawiać przy przyspieszaniu i hamowaniu silnikiem błękitny obłoczek dymu, a zużycie oleju wzrosło do około 0,2 l na 100 km przy przeciętnym obciążeniu silnika. Trudno powiedzieć jak duży byłby apetyt Transalpa podczas ciągłej, szybkiej jazdy na przykład z prędkością autostradową.

Czytaj dalej Remont silnika Transalpa

Niepodległościowy trip

Listopad to miesiąc, który mi osobiście kojarzy się z deszczową, nieprzyjazną aurą. To przecież jesień, a już za moment nadejdzie zima! Jednak ostatnie lata pokazują, że nawet w połowie miesiąca warunki często jeszcze sprzyjają wycieczką na dwóch kołach, a zwłaszcza tym spod znaku ADV. 😉

Tak było też w miniony długi weekend, będący następstwem Święta Niepodległości. W piątek ładnie świętowałem, a na weekend zaplanowałem motocyklowy wypad. Ustawiłem się z Mikim, który jest zawsze chętny na taką włóczęgę. 😉

Czytaj dalej Niepodległościowy trip

motocyklowe podróże małe i duże